Środek nocy- magiczny czas dla pióra i myśli. Sztuka jednego aktora. Tkwiąca w poetyckim uniesieniu, nagle chwila, dwie, sprowadziły mnie boleśnie na ziemię.
- Kto dzwoni o 1.30 w nocy? – zaintrygowana chwytam komórkę. Słyszę głos zapłakanej przyjaciółki.
- Kochana, co się dzieje?! Opowiadaj natychmiast – z ogromnym przejęciem orzekłam.
Nastał czas zwierzeń, wspierających słów, bezmiaru dręczących pytań, bezlogiki działań, bezcelu rozważań, bezruchu czasu. Są momenty, w których umysł jest całkiem bezradny a racje serca, mimo wszystko, mają najwięcej do powiedzenia. Naiwne!
Niewątpliwie, mężczyźni i kobiety to dwa różne byty.
Podoba mi się Twój styl. Po tym, co czytam, mogę też podejrzewać, że jesteś bardzo inteligentną osobą ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: aleja-zapomnienia.blogspot.com